Nie, nie używamy nazwy EM. Nasza technologia rozmnażania od inokulum jest inna niż robią to konkurenci. Domyśla się Pan, że to tajemnica firmy. Używamy pojęcia Pożyteczne Mikroorganizmy.
Ale oczywiście technologia EM i PM są bardzo zbieżne. Jednak niektóre firmy wcześniej zrobiły złą reklamę. Przekonywali rolników, że mikroorganizmy to antidotum na wszystko. Wielu rolników, szczególnie konwencjonalnych uwierzyło w to zapewnienie i z oczywistych względów doszło do dużych problemów na plantacji. Trzeba pamiętać, że proces zepsucia gleby, braku równowagi w ekosystemie rolniczym zachodził dziesięciolecia. Nie możemy się teraz spodziewać cudownych metod, które w jednym sezonie rozwiążą problemy.
Każde gospodarstwo to indywidualny przypadek, trzeba zacząć od naprawy gleby, łączyć biologię z konwencjonalnymi metodami, trzeba obserwować zjawiska u siebie na polu….
Dopiero takie podejście daje rezultaty, Nie można przechodzić z jednej skrajności w drugą w gospodarstwach konwencjonalnych.
Gospodarstwa ekologiczne są jak najbardziej przygotowane do stosowania mikroorganizmów. Mogą to robić z marszu.
Ale czy mamy wyjście w dobie zmian przepisów, ograniczaniu chemii? Katastrofalnej sytuacji z glebą?