Z dużym optymizmem rolnicy kończyli żniwa rzepaku, zbóż. Dość dobre plony miały być wzmocnione w dochodzie wysokimi cenami w skupach. Takie samo podejście było przed zbiorami kukurydzy. Jedynie niepewni byli producenci warzyw, którzy mieli uzasadnione obawy jak będą wyglądały ceny.
Minęły dwa miesiące i stała się rzecz najgorsza z możliwych. Inflacja prawie 7%, wzrost kosztów produkcji ( nawozy, olej napędowy, pestycydy ) na niespotykaną skalę. Jeśli dobrze policzymy wzrost po stronie kosztów zje podwyżki cen rzepaku, zbóż i kukurydzy. W najgorszej sytuacji są wspomniani plantatorzy warzyw. Nożyce kosztowo-cenowe są rozwarte do granic możliwości.
Rolnicy nie pierwszy raz znaleźli się w takiej sytuacji i na pewno poradzą sobie. Wierzę w ich mądrość, determinację.
Chciałbym w tym miejscu zasugerować zabieg, który częściowo będzie rekompensował koszty nawożenia, szczególnie azotem. To wprowadzanie do gleby jak największej masy organicznej w postaci obornika, gnojowicy, poplonów, międzyplonów i wsiewek poplonowych. Jednak to nie wszystko. Trzeba resztki pożniwne ( słoma zbóż, rzepaku, kukurydza i inne uprawy ) potraktować wyselekcjonowanymi szczepami bakterii, które szybko i skutecznie zmineralizują masę organiczną, zminimalizują straty azotu, uruchomią związki fosforowe w glebie.
Zabieg szczepienia gleby wykonany na jesień lub wiosnę jest dzisiaj, oprócz agrotechniki, zabiegiem typowo ekonomicznym. Koszt zabiegu jest niższy niż korzyść wynikająca z oszczędności azotu i fosforu! Możemy zaoszczędzić około 200-300 PLN na każdym hektarze przy tych cenach nawozów azotowych !!!
W bilansie azotu możemy obniżyć dawkę azotu o 10-15 %, nawozów fosforowych o 10%. To fakt oparty o doświadczenia prowadzone w Polsce od 2016 roku.
Wzrost próchnicy wyniósł w zależności od klasy bonitacyjnej gleby od 0,3-0,6% w ciągu 4 lat. Czy to dużo? To bardzo dużo. Proszę pamiętać, że wzrost próchnicy o 0,5% zwiększa retencję wodną gleby o 100%!
Co roku na polach gdzie zastosowano bakterie i kwasy humusowe, zmniejszaliśmy dawki azotu o 15% i fosforu o 10% bez zniżki plonu w porównaniu z kontrolą. Dodam więcej, pola zaszczepione dały wyższe plony.
W tym sezonie jeden z naszych partnerów Agrolok wykonał bardzo poglądowe doświadczenie. Umieszczono dwa kawałki bawełny ( koszulka ) w glebie. Kontrola bez bakterii i kwasów humusowych, doświadczenie preparat Elbio Terra ( bakterie na bazie Microbiotix Complex ) i kwasy humusowe. Po 60 dniach materiał w próbce doświadczalnej po wyjęciu z gleby rozpadał się na drobne kawałki, z bleby kontrolnej był nie naruszony. Po wypraniu, koszulkę można by było dalej używać. Chciałbym zaakcentować, że bawełna w takiej formie, dodatkowo impregnowana środkami chemicznymi jest materią organiczną, która ulega bardzo trudno biodegradacji.
Poniżej zdjęcia z doświadczenia.
Kontrola Bakterie+kwasy humusowe
Zdjęcia pokazują, że preparat Elbio Terra, połączone z kwasami humusowymi mają wybitne zdolności do rozkładu substancji organicznej.
Dodawanie kwasów humusowych ma dodatkową korzyść. Struktura molekuł kawasów huminowych i fulwowych pozwala na wnikanie w nie komórek mikroorganizmów. Dzięki temu bakterie mają schronienie, są bardziej odporne na niekorzystne czynniki zewnętrzne ( temperatura i promieniowanie UV )
Uważam, że zabieg szczepienia gleby, mineralizacja substancji organicznej w każdym systemie uprawowym ( płużnym i bez płużnym ) jest konieczna i powinna być wpisana obowiązkowo w kalendarz prac każdego rolnika.
Liczmy koszty, wykorzystujmy ukryte dochody, poprawiajmy jakość gleby. Będzie znacznie łatwiej przetrwać trudny okres!
Zapraszam serdecznie na naszą stronę internetową www.microbiotix.pl
Zapraszam do kontaktu telefonicznego: Wiesław Dąbek 601 32 84 63